Jagnięcy Szczyt (2230 m) to góra słynąca z różnorodnych widoków. Panorama ze szczytu obejmuje z jednej strony strzeliste szczyty Tatr Wysokich, z drugiej natomiast łagodne, zielone zbocza Tatr Bielskich.
Do tego dołóżmy przejście przez fantastyczną Dolinę Kieżmarską z Zielonym Stawem na czele, czyli miejsce, które w moim prywatnym rankingu jest w czołówce miejsc najpiękniejszych w całych w Tatrach. Na widok ogromniastej ściany Małego Kieżmarskiego Szczytu, który odbija się w tafli Zielonego Stawu opadnie Wam szczęka, a to nie koniec atrakcji.
Już sama Dolina Kieżmarska jest miejscem interesującym, ponieważ jeśli wierzyć kronikom, odnotowano tutaj pierwszą wycieczkę turystyczną, która odbyła się w 1565 roku z udziałem Beaty i Olbrachta Łaskich. Od tamtej pory turystyka rozkwitła na całego, ale warto wiedzieć, że okolice którymi przyjdzie nam wędrować, stanowią niezwykle ważny punkt w historii odkrycia i poznania Tatr.
Dzisiaj szlak do Zielonego Stawu ma postać wygodnej, szerokiej drogi bez jakichkolwiek trudności, toteż turyści przybywają tutaj chętnie… i tłumnie. Następnie charakter wycieczki znacząco się zmieni i rozpoczniemy klasyczną wysokogórską wędrówkę z kilkoma trudnościami, które przybliżę poniżej.
Podpowiem jak i gdzie rozpocząć wycieczkę, czego możemy spodziewać się na szlaku, na co uważać oraz jakie cudowności przyjdzie nam podziwiać. I mimo, że po zdobyciu szczytu musimy wrócić po swoich śladach, z pewnością nie będziemy się nudzić.
Spis Treści
Jak dostać się do Doliny Kieżmarskiej?
Wędrówkę rozpoczynamy w Dolinie Kieżmarskiej, która ma swój początek w Białej Wodzie (Biela Kežmarská Biela voda, 910 m) przy drodze nr 537 zwaną Drogą Wolności.
1. Samochodem
Parking w Białej Wodzie, gdzie rozpoczyna się interesujący nas szlak żółty znajduje się po prawej stronie drogi nr 537 między Kieżmarskimi Żłobami a Matlarami. W sezonie miejsc ubywa w mgnieniu oka i już o godzinie 6:00 można mieć problem z zaparkowaniem, wówczas szukajcie kolejnego oficjalnego parkingu i wróćcie pieszo na miejsce startu.
Przestrzegam przed parkowaniem na dziko przy drodze, bo wielokrotnie widziałam sypiące się mandaty i blokady założone na koła.
Cena za cały dzień parkowania to 15 euro (stan na 2024 rok), płatne gotówką u Pana obsługującego plac.
2. Autobusem
Z Zakopanego przez Bukowinę Tatrzańską kursują autobusy m.in. Flixbus.
Aktualny rozkład, lokalizacja przystanków oraz cennik znajduje się na tej stronie.

Z Białej Wody Kieżmarskiej do Zielonego Stawu Kieżmarskiego
Kolor szlaku: żółty, Czas: 3h, Dystans: 7.6 km, Trudności: brak
Początek żółtego szlaku to szeroka leśna ścieżka o niewielkim nachyleniu. Naszym oczom dość szybko ukazuje się panorama od Sławkowskiego Szczytu przez Łomnice i Kieżmarskie Szczyty.
Wkraczamy w las, a po kilkunastu minutach marszu dołącza szlak niebieski (ten biegnie on z Matlar aż na Przełęcz pod Kopą w Tatrach Bielskich i kończy się w Tatrzańskiej Jaworzynie)
Dochodzimy do miejsca zwanego Zimną Studnią (Šalviový pramen, 1200 m) lub też rzeżuchowym źródłem, gdzie do 1958 stał budynek (pierwotnie był to prywatny pensjonat, później państwowy schron) lecz został on rozebrany i dziś stoi coś na kształt skromnej wiatki 🙂 Niebieski szlak odchodzi w prawo do Białego Stawu, my zaś kontynuujemy wędrówkę za żółtymi znakami.
Po kolejnych 10 minutach marszu dochodzimy do Folwarskiej Polany (Folvarská lub Kovalčikova pol’ana, 1250 m) stanowiąca niegdyś centrum ówczesnej gospodarki pasterskiej. Dzisiaj jest to miejsce w pełni zalesione. W 1948 roku, z inicjatywy Štefana Kovalčika (kierownika schronisk nad Białym i Zielonym stawem) rozpoczęto tu budowę schroniska, które nigdy nie zostało ukończone. Pozostała po nim kamienna podmurówka a na niej drewniana wiata.
Na lewo odbija szlak zielony – krótki łącznik do szlaku niebieskiego. Nim z kolei możemy zejść do Tatrzańskiej Łomnicy lub dotrzeć na Łomnicki Staw.
Nas interesuje wyłącznie szlak żółty więc wędrujemy dalej po kamienistej ścieżce, łagodnie zdobywając wysokość. Po prawej stronie mijamy miejsce gdzie łączą się trzy potoki: Zielony, Biały oraz Spod Kopy i razem spływają już jako Biała Woda Kieżmarska.
Las staje się coraz a w oddali widzimy już szczyty turni okalających kocioł Zielonego Stawu. Szlak biegnący równolegle z Zielonym Potokiem wypłaszcza się i po krótkim czasie wyprowadza na skraj Zielonego Stawu Kieżmarskiego (Zelené pleso Kežmarské, 1545 m).



Zielony Staw Kieżmarski (Zelené pleso Kežmarské, 1545 m)
Okolice Zielonego Stawu Kieżmarskiego należą do jednych z najpiękniejszych miejsc w Tatrach. Nad intensywnie turkusową taflą stawu wyrasta 900 metrowa ściana Małego Szczytu Kieżmarskiego w towarzystwie licznych skalnych turni. Z progu Dzikiej Doliny możemy dostrzec wodospad a nasz wzrok z pewnością przyciągnie Jastrzębia Turnia i jej dość oryginalna strzelista sylwetka.
Sam staw jest niewielki i zajmuje 1.76 ha, a jego powierzchnia i tak została sztucznie zwiększona o 1/3 w wyniku podniesienia poziomu wody w 1895 roku. Swój wyjątkowy kolor zawdzięcza bogatej florze porastającej granitowe dno oraz licznym źródłom wyglądającym jak turkusowe plamy.
Na skraju Zielonego Stawu znajduje się schronisko Chata pri Zelenom pleso (1550 m). Świetny klimat tego miejsca, wysokogórskie otoczenie i pyszne buchty skłaniają do dłuższego popasu przed atakiem na szczyt.



Zielony Staw Kieżmarski – Kołowy Przechód (2118 m)
Kolor szlaku: żółty, Czas: 2 h, Dystans: 2.2 km, Trudności: brak
Żółty szlak na Jagnięcy Szczyt okrąża schronisko z prawej strony i od razu bierze się do roboty. Licznymi zakosami wśród kosówek do pokonania mamy 250 metrowy próg Doliny Jagnięcej. Jest dosyć męcząco, ale z każdym krokiem widoki wynagradzają podjęty trud, a mijane niedawno schronisko staje się niewielkim punkcikiem wśród tatrzańskich olbrzymów.
Po godzinie szlak doprowadza nas na skraj Doliny Jagnięcej, a następnie biegnie w pobliżu Czerwonego Stawku (Červené pleso, 1811 m). Powoli nabieramy wysokości trawersując zbocza Jastrzębiej Turni i Kopniaków, a nieco dalej, w głębi doliny, ukazuje się kolejny akwen – Modry Stawek (Belasé pleso, 1865 m). Miejsce to szczególnie upodobały sobie kozice więc bądźcie czujni!
W oddali doskonale widać dalszy przebieg szlaku: wygodny kamienny chodnik dźwiga się w okolice Kołowego Przechodu przechodząc uprzednio pod granią Townsona (od nazwiska pierwszego zdobywcy Jagnięcego). Miejsce to rozpoznacie z powodu ogromnego płata śniegu, który zalega na szlaku przez okrągły rok.




W oddali doskonale widać dalszy przebieg szlaku: wygodny kamienny chodnik dźwiga się w okolice Kołowego Przechodu przechodząc uprzednio pod granią Townsona (od nazwiska pierwszego zdobywcy Jagnięcego). Miejsce to rozpoznacie z powodu ogromnego płata śniegu, który zalega na szlaku przez okrągły rok.
Nasza ścieżka skręca w lewo i podchodzi do skalnej ściany ubezpieczonej łańcuchami. W dobrych warunkach pogodowych trudności są umiarkowane, jednak w tym miejscu lubią robić się zatory.
Po przejściu tego fragmentu osiągamy grań nieopodal Kołowej Przełęczy (Kolové sedlo, 2092 m) oddzielającej Jagnięcy Szczyt od Czerwonej turni i Kołowego Szczytu. Otwiera się szeroka panorama na Tatry Wysokie (m.in. Na Rysy i Orlą Perć) oraz okolice Doliny Kołowej wraz z Kołowym Stawem.





Kołowy Przechód – Jagnięcy Szczyt
Kolor szlaku: żółty, Czas: 0.5 h, Dystans: 0.5 km, Trudności: umiarkowane
Szlak odbija w prawo i kompletnie zmienia dotychczasowe oblicze trawersując skaliste zbocze. Po paru minutach na dość krótkim odcinku ścieżka staje się wąska i dość mocno podcięta od strony Kołowej Doliny. Nie znajdziemy tu żadnych sztucznych ułatwień, dlatego zalecam szczególną ostrożność.
Następnie ścieżka kluczy wśród skał i ani przez chwilę nie staje się nudna. Przechodzimy przez wąskie skalne kominki, raz w górę a raz w dół, niejednokrotnie wspomagając się rękoma, ale bez większych trudności. Ostatni fragment to proste podejście na wierzchołek.





Jagnięcy Szczyt (2230 m) panorama
Jagnięcy Szczyt (Jahňací štít, 2230 m) to wierzchołek leżący w głównej grani Tatr, niemalże na granicy Tatr Wysokich i Bielskich. Uwagę przyciąga charakterystyczna Kozia Grań odchodząca w stronę Doliny Kieżmarskiej.
Jagnięcy Szczyt słynie z niezwykle urozmaiconej panoramy: z jednej strony mamy surowe, skalne urwiska i szczyty z grupy Łomnicy, z drugiej natomiast, rozciągają się zielone zbocza Tatr Bielskich o sielankowym klimacie.





Jagnięcy Szczyt – powrót
Kolor szlaku: żółty, Czas: 4:45 h, Dystans: 10.3 km, Trudności: umiarkowane
Na Jagnięcy Szczyt prowadzi tylko jeden szlak turystyczny, dlatego musimy wrócić tą samą drogą.
Żółta ścieżka bywa problematyczna w okolicy Kołowego Przechodu, ponieważ z łatwością można ominąć moment przejścia na drugą stronę grani i zapędzić się w kierunku Kołowej Przełęczy.
Nie polecam prób przeskoczenia tejże grani poza szlakiem, więc jeśli spotka Cię taka sytuacja: wróć grzecznie do właściwej szczerbiny i kontynuuj zejście żółtym szlakiem.


Jak Ci się podoba taka wędrówka?